Zagadki dla dzieci -Władysław
Dzięgała
1
Nosi, co dzień tysiąc igieł.
Kulę z igieł zrobi migiem
I ma jedną wielką wadę,
No, bo krawiec z niego żaden.
2
Skrzeczy o niej
Sroka w borze,
Że wybiera się
za morze.
3
Drwal
to dobry jest na pewno,
Choć miast chleba, jada drewno.
4
Lubi pływać, czasem brodzić,
Wręcz
uwielbia tyłem chodzić.
Pokazuje nieraz rybce,
Że
największe miewa szczypce.
5
To są fakty, a nie bzdura:
- Ona nie wie nic o wiórach.
6
Nawet sosny
są zdziwione,
Że ma lustro
pod ogonem.
7
Budowniczy to nie lada
Niczym dłutem, dziobem włada.
8
Strach jest
spojrzeć na nią z bliska,
Gdy na ziemię
iskrę ciska.
9
Nikt na świecie go nie zdybie,
Gdy maluje kwiat na szybie.
Nawet wtedy kiedy krople
W
kryształowe zmienia sople.
10
Mało, kto go ujrzy z bliska,
Bo zwykł biegać po bagniskach.
Dziwolągiem jest poza tym,
Gdyż na głowie ma łopaty.
11
Moi
Drodzy !!! To nie żarty,
On naprawdę jest uparty.
12
Czarne jak smoła ubranko On ma
I
głośno kracze: kra, kra, kra, kra...
Jeśli jest biały, ulega czarom
Staje się książką jak ten świat starą.
13
Nosi ogon z dużych piór,
Z
których tworzy dziwny wzór.
Wachlarz ten Cię zauroczy,
Bo te pióra mają oczy.
14
Ni
rakieta, ni sto koni
Nie potrafi jej przegonić.
15
Skoki, omyk i turzyca
Razem z nim wspaniale kica.
16
Każdy jej się boi,
Gdyż słynie z brawury.
Bywa bardzo groźna,
Kiedy schodzi z góry.
17
Trudno ją zobaczyć,
Lecz słychać jak śpiewa.
Ale kiedy dmuchnie,
Może wyrwać drzewa.
18
To
nie motyl ani mucha.
Nie
jest gruszką, chociaż grucha.
19
Co to za służąca,
Która nie marudzi.
Gasi, co dzień słońce
I usypia ludzi.
20
Pewien owad
zwiedzał sklepy,
Szukał butów w nich na rzepy.
Włożyć buty to ja zdążę,
Sto
sznurówek nie zawiążę.
21
Co to jest takiego?
Proszę
ty mi powiedz.
Ma ją ptasie skrzydło
I gra nią sportowiec.
22
Boją się jej dzieci
I starszym dokuczy,
Kiedy ciśnie iskrę
I groźnie zamruczy.
23
Przerabia pyłek,
Na słodziutką masę.
Jeśli jej przeszkodzisz,
To użądli czasem.
24
W gwiezdną noc na niebie,
Widać go z oddali.
Raz jest jak pieniążek,
A raz jak rogalik.
25
Co to jest za owad?
Kto z was powie dzieci?
Co ma taki brzuszek,
Że o zmroku świeci?
26
Drzewa o nim mówią,
To nasz starszy brat,
Który żyje w lesie
Prawie tysiąc lat.
27
Może ktoś mi powie,
Co to jest takiego?
Że jest i dla księdza
I dla myśliwego?
28
Kiedy śnieżek pada
To właśnie ten Święty,
Pod choinkę dzieciom
Przynosi prezenty.
29
Dwa
kolory pasków.
Biały czarny goni,
Ma
ją i ulica
I ma także konik.
30
Co to jest takiego?
Kto mi powie proszę?
Że w niej każde zwierzę
Mówi ludzkim głosem.
31
Miał
jedynie procę
I
żarliwą duszę.
Pokonał olbrzyma,
Będąc słabeuszem.
32
Był wybrańcem losu.
Łódź zbudował sporą.
Uratował faunę
Razem z całą florą.
33
Ma
góralka prawie każda.
Ma
kometa, nie ma gwiazda.
34
Skacze
i nurkuje,
Pod
wodą się skrywa.
Może
być zielona
I
wspaniale pływa.
35
Uwielbia jeziora,
Pływa przez dzień cały.
Lotnik z niego słaby,
Nurek doskonały.
36
Jest w lesie, przy drodze
I choć nie leciwa,
Powiadają wszyscy,
Że jest bardzo siwa.
37
Czerwieni
się ślicznie,
Tuż przy polnych drogach.
Czasem
rośnie w zbożu
Albo na odłogach.
38
Ma go każdy w buzi.
Miło nim się gwarzy.
Jeśli jest z
ogniska,
To nas nie źle sparzy.
39
Taki ma sentyment
Do barw
otoczenia,
Że ubranko
swoje
Pod jej
kolor zmienia.
40
Jest to duże zwierze,
A do tego jeszcze,
Nosi wielką trąbę
I nie gra w orkiestrze.
41
Jeśli
murowana
Nazwę
miasta skrywa.
A
jeśli drewniana
To
po wodzie pływa.
42
Jest
największym ssakiem,
Z
linią nienaganną.
Wygląda
jak wyspa
Z
cudowną fontanną.
43
Co to są za deski?
Co po śniegu niosą?
Ale tylko wtedy
Gdy nie jesteś boso?
44
Jeśli w klawisz stukniesz,
Szklanym okiem zerka
I ma taką myszkę,
Co nie lubi serka.
45
Wie to każdy nie od dziś,
Gdzie naprawdę sypia miś.
46
Kiedy swój napełnia worek,
To mu zaraz czapka gore.
47
Każda o tym
wie dziecina,
Ona zawsze
jest jedyna.
48
Gdyby nie skakała
To myślę mój drogi,
Że zdrowe by miała
Wszystkie cztery nogi.
49
Na lekcji
przyrody
Sadzisz ją w
doniczce.
Gdy rośnie w
ogrodzie
To pnie się po
tyczce.
50
Bardzo pięknie pachną,
Ale z tego słyną,
Że jak koty drapią,
Chociaż są rośliną.
51
Miała dwie Stolice.
Jest ogromna, wielka.
Płynie przez kraj cały.
Zamyka ją delta.
52
Jest granicą Polski
I szeroką wodą,
A kojarzy nam się
Z zakaźną chorobą.
53
Rośnie na zagonach.
Głowę ma zieloną.
Lubi ją zajączek,
A ludzie... kiszoną.
54
Zanim o nią spytam
(zerwę z drzewa resztkę)
Jest słodka, czerwona
I
ma w środku pestkę.
55
Zwierz ten mieszka w górach,
Właśnie o tej porze.
Zasypia jak niedźwiedź,
Lecz głęboko w norze.
56
Jego
złote kiście,
Są
tego przyczyną,
Że
ludzie z nich robią
Najwspanialsze wino.
57
Nie raz głośno tyka
I służy nam wiernie,
Bywa na sprężynę
Albo na baterie.
58
Pływają
w jeziorze,
Jest
ich zatrzęsienie.
Jak
się trafi złota,
To
spełnia życzenie.
59
Nosi
własny domek,
Skromny
i ubogi.
Jeśli go poprosisz,
To
pokaże rogi.
60
Chytry ma uśmieszek,
Ten rudy koleżka.
Uwielbia kurniki,
Chociaż w nich nie
mieszka.
61
Znamy jego wszyscy.
Daje piękny koncert.
Może być przy studni
Lub chodzić po łące.
62
Nie
jest groźnym ogniem,
Który niszczy knieje
Lecz
rozpala serca
I z nieba się leje.
63
Starość tego nie zrozumie.
Ona musi się wyszumieć.
64
W domu albo szkole,
Kuje On wytrwale.
Młota i kowadła
Nie używa wcale.
65
Na zimę ma sanie.
Bryczką jeździ latem.
Kieruje lejcami,
Biegi zmienia batem.
66
Wisi w przedpokoju,
Przeważnie na
ścianie.
Widzisz sobowtóra,
Kiedy spojrzysz na
nie.
67
Leży na kanapie.
Jest miękka puchowa.
Odpoczywa na niej,
Chętnie twoja głowa.
68
Ma czerwone nogi.
Dom na słupie
kleci.
Niektórzy zaś
wierzą,
Że przynosi
dzieci.
69
Rzuć go z mostu w
wodę,
Chlupnie czyniąc fale.
O nic go nie pytaj.
Milczy doskonale.
70
Jest
zwiastunem wiosny
Kiedy nas odwiedzi.
Łowi
muchy w locie
I na drutach siedzi.
71
Ma cztery koła
Piąte
w zapasie.
Jak dodasz gazu
Pędzi po trasie.
72
Rama, dwa koła,
Siodło wspaniałe.
Jeśli chcesz jechać,
Pokręć pedałem.
73
Z ciasta to potrawa,
Chociaż nie jest
kluskiem.
Ma ziemniaki z
serem,
A mówią nań...
ruskie.
74
Nosi
białą czapkę.
Jeździ
radiowozem.
Ma
dziwaczny lizak
I
mandat dać może.
75
Miasto to stare
I bardzo ciekawe.
Ma kopiec Kościuszki
I królewski Wawel.
76
Jest to czas beztroski.
Czas zabaw wesołych.
Marzy o nich każdy,
Kto chodzi do szkoły.
77
Góry, śnieg i zima.
Nie ma nigdy lata.
Powiadają ludzie,
Że są dachem świata.
78
Gdzie
leży ta plaża
Która z tego słynie?
Że
zamiast po piasku,
Biegasz po bursztynie?
79
To nie rzeka, nie jezioro,
Ani mórz głębina.
Jest tam wanna ciepła woda,
Kąpie się rodzina.
80
Mieszkał na nim Książę,
Od
czasów zarania.
Ty w nim klucz przekręcasz
Wchodząc do mieszkania.
81
Kraj to bardzo piękny,
Ma miasto z Papieżem.
Koloseum, gondole
Nawet krzywą wierzę.
82
Wiatr
porusza skrzydłem,
Przez
dzionek cały.
Mieli
ziarno zboża,
Na
pyłek biały.
83
Jest
czarny ma rogi,
Ogon
i kopyta.
Jeden
zwie się Kusy,
A
drugi Rokita.
84
Ma skrzydła. Jest biały.
Nie chciał mieszkać w Niebie.
Bo jego zadaniem
Jest ochrona ciebie.
85
Jest wybrańcem losu.
Zasiada na tronie.
Ma też złote berło
I głowę w koronie.
86
Chatkę ma z pierników.
Waży
czary w kotle.
Nie lubią jej dzieci,
Bo
lata na miotle.
87
Tworzy
krople deszczu.
Bywa w oceanach.
Parzysz nią herbatę.
Używasz do prania.
88
Ma zagrodę
na wsi.
Koniem
ziemię orze.
Sadzi w
nią ziemniaki
Albo sieje
zboże.
89
Nie
jest to kapelusz.
Druty
ma na końcach.
Chroni
Cię przed deszczem
I
przed żarem słońca.
90
Wierny
to przyjaciel
Każdego
człowieka.
Zamerda
ogonem.
Radośnie
zaszczeka.
91
Iskrzy albo świeci.
Ma ją silnik co dzień.
Bywa na ołtarzu
Albo w samochodzie.
92
Brązowy
kapelusz
(widzisz go z daleka)
Choć na nóżce stoi,
Nigdzie nie ucieka.
93
Nosisz ją w tornistrach.
Ma ją cała klasa.
Ale tylko jedna,
Ma
Alę i Asa.
94
Tego jegomościa,
Dla nas daje styczeń.
Zmienia często szaty,
Wygląd i oblicze.
95
Ta urocza
Pani,
Ma
tęczowe szaty.
Pąki
zmienia w liście
I rozdaje
kwiaty.
96
Malarz to wspaniały.
Natura go ceni.
Nie żałuje drzewom
Żółci i czerwieni.
97
Pasie
się od rana,
Na
łące za rzeką
I
przerabia trawę
Na
bielutkie mleko.
98
Ma wspaniałe kopce.
Jak się do niej zbliżę?
To choć bywa mała
Nieprzyjemnie gryzie.
99
Słychać ją na wiosnę,
Kiedy wstaniesz rankiem?
Gdy zaczyna kukać,
Robisz wyliczankę.
100
Są
dla dzieci rajem.
Trwają dwa miesiące.
Zamiast nudnych lekcji
Dają wodę, słońce.
101
Jakie miasto
Z tego słynie,
Że tam ciągle
Coś
brzmi w trzcinie.
102
Kto
mi powie
Jakie nogi,
Miewa
stolik
Nie
zbyt drogi.
103
W przybrzeżnej głębinie
Rośnie dziwne pnącze.
Liście ma jak talerz,
A kwiaty jak słońce.
104
Nie
raz z kładki, nie raz z łodzi
Za
spławikiem wzrokiem wodzi.
Nie
chce znać go ryba żywa
Gdyż
robaka uczy pływać.
Odpowiedzi na
zagadki dla dzieci
1 – Jeż 34-
Żabka 67 – Poduszka
2 – Sójka 35 –
Perkoz 68 – Bocian
3 – Bóbr 36 – Brzoza 69 – Kamień
4 – Rak 37 – Mak
polny 70 – Jaskółka
5 –
Wiewiórka 38 –
Język 71 – Samochód
6 – Jeleń 39 – Kameleon 72 – Rower
7 –
Dzięcioł 40
– Słoń 73 – Pierogi
8 –
Błyskawica 41 –
Łódź 74 – Policjant
9 – Mróz 42 – Wieloryb 75 – Kraków
10 – Łoś 43 –
Narty 76 - Ferie
11 –
Osioł 44
– Komputer 77 – Himalaje
12 – Kruk 45 – Gawra 78 – Nad Bałtykiem
13 – Paw 46 –
Złodziej 79 – Łazienka
14 – Myśl 47 –
Matka 80 – Zamek
15 –
Zając 48
- Koza 81 – Italia
16 –
Lawina 49 –
Fasola 82 – Młyn
Wiatrak
17 –
Wichura 50 –
Róże 83 – Diabły
18 –
Gołąb 51
– Wisła 84 – Anioł
Stróż
19 – Noc 52 –
Odra 85 – Król
20 –
Stonoga 53 –
Kapusta 86 – Baba Jaga
21 –
Lotka 54
– Czereśnia 87 – Woda
22 –
Burza 55
– Świstak 88 – Rolnik
23 –
Pszczoła 56
– Winogrona 89 – Parasol
24 –
Księżyc 57
– Zegar 90 – Pies
25 – Robaczek
świętojański 58- Rybka 91 – Świeca
26 – Dąb 59 –
Ślimak 92 – Grzyb
27 –
Ambona 60 –
Lis 93 – Książka
28 – Święty
Mikołaj 61 –
Żuraw 94 – Rok
29 –
Zebra
62 – Żar 95
– Wiosna
30 –
Bajka
63 – Młodość 96 –
Jesień
31 –
Dawid
64 – Kujon 97 –
Krowa
32 – Noe 65 –
Furman 98 – Mrówka
33 –
Warkocz 66
– Lustro 99 –
Kukułka 100 – Wakacje 102 -
Powyłamywane 104 - Wędkarz
101 - Szczebrzeszyn 103 – Grążel żółty
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz