Mamo
Mówiłaś mi mamo:
- Proś Boga
O lepszy świat.
O
zdrowie.
Szczęście.
Miłość.
O pokój...
O wszystko.
Prosiłem.
Błagałem.
Modliłem się
Do Boga,
Matki Boskiej,
Wszystkich Świętych.
Gorąco.
Żarliwie.
Długo.
Przez całe życie.
Za
krótko.
Na nic.
Czas jak sęp
Życie szarpał.
Chorobą.
Nienawiścią.
Obłudą.
Nieszczęściem.
Gdybym miał życie
Po życiu,
Modliłbym się
Raz jeszcze.
Błagałbym
O lepszy świat
Kochana mamo!
- Gdzie jest
Ten lepszy świat?
- Czy nam
Daje
go Bóg?
Bo piekło.
Piekło na ziemi
Tworzymy sami.
Władysław
Dzięgała
!9.10. 2006r.
Liść
Rodzi się
Czysty.
Niewinny.
Radosny.
Jak dziecię
Z łona matki.
Spogląda
Na
gwiazdy.
Obłoki.
Ziemię.
Jak
Anioł
Z balkonu nieba.
Zachwyca
się
Barwą.
Światłem.
Cieniem.
Jak malarz
W galerii świata.
Tęskni
Za słońcem.
Deszczem.
Rosą.
Jak miłość
Za pocałunkiem
Przemija
Szybko.
Nieubłaganie.
Bezpowrotnie.
Jak czas
I młodość.
Znika
Cicho.
Na zawsze.
Na
wieczność.
Jak
Nasze życie.
Władysław Dzięgała
22.10.2006r.
Las
Sztab.
Pomników przyrody.
Dębów.
Buków.
Lip...
Czuwa.
Nad
środowiskiem.
Noc.
Dzień.
Wiecznie.
.
W zielonych mundurach.
Oddział.
Pododdział.
Wydzielenie...
Sosen.
Świerków.
Brzóz...
Niestrudzenie.
Bez wytchnienia.
Toczy bój.
Z
siarką.
Freonem.
Ultrafioletem...
O tlen.
Ozon.
Czyste.
Zdrowe.
Powietrze.
Armie drzew
W milczeniu.
Bez huku dział.
Gromkich rozkazów.
Chronią życie.
Chronią człowieka.
- A człowiek?
Człowiek
Poprawia Stwórcę.
Zmienia świat.
Wycina drzewa.
Karczuje lasy.
Niszczy puszcze.
Uśmierca
Sam
Siebie.
Władysław
Dzięgała
26.10.2006r.
Cierpienie
Rozpacz
Piołunem
Goryczy,
Napełnia
Czarę
Sumienia.
Czernią
Zadręcza
Duszę
Pogrąża
Zmysły
W
otchłani
Smutku.
Smutek
Żalem
Zagląda
W okna
Uczuć.
Wyciska
Łzy.
Napawa
Serce
Cierpieniem.
Cierpienie
Błądzi
Po
Bezdrożach
Myśli.
Pokorą
Rozgrzesza
Sumienie.
Uczy
Nas
Współczucia.
Władysław Dzięgała
27.10.2006r.
Jesień
Jesień
gamą kolorów
Raduje wzrok.
Błękitem nieba
Oczyszcza duszę.
Ciszą poranka
Koi serce.
Kropelką
rosy
Upaja zmysły.
Dywanem liści
Wycisza
uczucia.
Kluczem żurawi
Zamyka bramę Raju.
Władysław Dzięgała
30.10.2006r.
Pośpiech
Naglony
Czasem.
Myślą.
Życiem.
Śpieszę się.
Pędzę.
Gnam
Coraz
Szybciej.
- Gdzie?
- Dokąd?
- Po co?
W pośpiechu
Depczę
Świat.
Ład.
Porządek.
Wątpliwość.
Rozwagę.
I
Własne
Życie.
Minuta
Wciąż
Ma
Sześćdziesiąt
Sekund.
Ja
Gonię.
Pędzę.
Ścigam się
Z
Czasem...
Minuta
Wciąż
Ma
Sześćdziesiąt
Sekund...
Władysław Dzięgała
04.11.2006r.
Człowieczy los
Miasto.
Tysiące
domów.
Miliony ludzi.
Cztery ściany.
Samotny człowiek.
Sam. Sam jeden.
Sam jak palec.
Jak kołek. Jak świeczka.
Jak...
Wie On.
Wie
tylko On.
Pustelnik
Dwudziestego pierwszego
wieku.
Patrzy w sufit.
Ma smutne oczy.
Takie przegrane.
Milczy.
Przez
Dwadzieścia
lat.
Z przerwami
Chodzi
Na
spotkania z rodziną...
Z lepszego świata.
Matka. Żona. Dzieci.
Wracają w blasku zniczy.
Grobową ciszą.
Łzy. Smutek.
Żal. Pustka.
On modli się.
Żyje.
Żyje już sto lat.
To
Długo?
Czy krótko?
To
Nagroda?
Kara?
Tego nie wie nikt?
Tajemnica.
Tajemnica
życia.
Władysław Dzięgała
12.11.2006r.
Refleksja
Bóg
Duszą
Ożywia ciało.
Rozum. Zmysły. Sumienie.
Daje
Młodość.
Miłość. Szczęście. Nadzieję.
Kusi
Grzechem.
Bogactwem. Rozkoszą. Zawiścią.
Karze
Starością.
Chorobą.
Bólem. Cierpieniem.
Wytycza
Drogę
Świętą. Cierniową. Krzyżową.
Chowa na wieczność.
Ciało w ziemi.
Duszę w Niebie.
Po?
Co?
Dlaczego?
Władysław Dzięgała
25.11.2006r.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz